Hej!
Dzisiaj przychodzę do Was z pierwszym postem z serii ,,Nasza cera''. Tym razem zajmiemy się 7 grzechami przeciwko naszej skórze. Zaczynajmy!
Niestety, mało która z nas jest w 100% zadowolona ze stanu swoje cery. Zmarszczki, zaskórniki, pryszcze, przebarwienia, nadmiar serum, suchość, podrażnienia - to tylko niektóre nasze bolączki. Wydaje Ci się, że dbasz o cerę, pielęgnujesz ją,a nic nie pomaga? Zastanów się, więc czy nie popełniasz choć jednego z 7 grzechów przeciwko naszej skórze, niszcząc ją tym samym. Być może niewielkie zmiany nawyków pomogą Ci wyleczyć się z problemów i kompleksów. Jak możesz sobie pomóc? Poświęcaj codziennie kilka minut na proste czynności unikając jednocześnie tych niewłaściwych, a zauważysz różnicę.
1.Niewłaściwe oczyszczanie
Pierwsza zasada zdrowej skóry: oczyszczanie. Zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Oczyszczanie wewnętrzne polega przede wszystkim na odpowiednim nawadnianiu się. Pij dużo wody (30-40 ml na każdy kilogram masy ciała) oraz przetestuj napary ziołowe. Te, chociażby z bratka, pomagają skórze w osiągnięciu równowagi. Oczyszczanie zewnętrzne (z pozoru oczywiste) u wielu kobiet jest źle wykonane lub w ogóle nie praktykowane. Makijaż zmywamy niedokładnie, zwykle produktem niedopasowanym do naszej cery, zapominamy też o dobroczynnym działaniu odpowiednio wykonanego peelingu. Pamiętaj! Nawet jeśli po całym dniu spędzonym w pracy marzysz tylko o tym, aby zaczerpnąć, chociaż odrobinę snu - poświęć chwilę na demakijaż, skóra zacznie oddychać, nie będzie się dusić pod warstwą kosmetyków i na pewno odwdzięczy Ci się za dobre traktowanie. Demakijaż oczy wykonaj przykładając wacik do powieki. Nie pocieraj zbyt energicznie – może to spowodować uszkodzenie rzęs. Demakijaż to jednak nie wszystko. Używaj oczyszczającego żelu do twarzy każdego dnia. Zaniedbanie tej prostej czynności prowadzi często do powstawania zaskórników, drobnych krostek czy wyprysków. Raz na tydzień rób też peeling, złuszczając tym samym martwy naskórek. Uzyskasz efekt gładszej cery i poczujesz się świeższa.
2.Nawilżanie
Patrzysz w lustro i wydaje Ci się, że twoja skóra nie wymaga nawilżenia? Masz tłustą cerę i na samą myśl o nawilżaniu jej przechodzą Cię dreszcze? To duży błąd. Każda skóra, niezależnie od rodzaju potrzebuje nawilżania. Sucha, problemowa, tłusta, delikatna. Nawet jeśli masz wrażenie, że z zewnątrz skóra nie wygląda na przesuszoną, pamiętaj, że to co widoczne to jedynie jedna, niewielka część, a pod tą warstwą znajduje się jeszcze wiele innych domagających się pielęgnacji. Nakładaj krem nawilżający (dopasowany do rodzaju cery) na noc, nie zapominaj o tej czynności nawet jeśli wydaje Ci się ona zbędna.
3.Zbyt drastyczne metody walki z niedoskonałościami
Widząc na twarzy pryszcza mamy ochotę wyrwać go sobie razem ze skórą, tak samo jak każda posiadaczka tłustej cery przeszorowałaby ją najchętniej papierem ściernym byle, by tylko pozbyć się nieznośnego świecenia. Nadmierne stosowanie peelingów czy szorowanie cery szorstkim ręcznikiem tylko zaszkodzi Twojej skórze. Stany zapalne mogą zostać w ten sposób rozsiane po całej twarzy, a skóra tłusta ulec podrażnieniu i w rezultacie wzmożyć produkcję znienawidzonego sebum. Szorowanie nie służy też skórze naczyniowej nie mówiąc już o skórze wrażliwej. Uwierz, stosowanie łagodniejszych metod znacznie bardziej pomoże, więc trzymaj się z daleka od zbyt radykalnych środków nawet jeśli jesteś zła na brak poprawy kondycji skóry.
4.Nadmierna ilość kosmetyków
Coraz młodsze dziewczyny sięgają po kolorowe kosmetyki, niszcząc tym samym swą naturalność. Wiadomo jest, że w makijażu czujemy się atrakcyjniejsze, pewniejsze siebie. Wiele osób ma jednak skłonności do przesady. Wychodząc do sklepu po bułki nie potrzeba wykonywania pełnego makijażu, tak samo jak nałożenie trzech warstw podkładu zamiast jednej nie sprawi, że Nasza skóra będzie wyglądała lepiej. Nakładanie pełnego makijażu do szkoły to również przesada. Wiem jak ciężki jest wiek szkolny i chęć przypodobania się wszystkim dookoła. Nie musicie jednak używać cieni do powiek, eyelinera, podkładu, szminki i tuszu do rzęs przy każdy wyjściu. Ograniczcie trochę kolorowe, zapychające kosmetyki, a zobaczycie, że z czasem wasza skóra zacznie wyglądać lepiej, a makijażu potrzeba będzie coraz mniej. Lepiej przecież zapobiegać niż ukrywać.
5.Używanie niewłaściwych produktów
Nie kierujcie się wyłącznie tym co poleci Ci koleżanka. Dla jej skóry dany żel czy krem może być idealny, dla was już niekoniecznie. Zawsze dopasowujcie produkty do własnego rodzaju cery. Dokładnie czytajcie też składy. Unikajcie produktów do twarzy z parafiną (Parafinum Liquidum) – to substancja silnie zapychająca, znajduje się między innymi w natłuszczających kremach czy balsamach do ciała. Wystrzegajcie się silikonów, wygładzają cerę, ale to efekt „na chwilę”. Skóry suche powinny z kolei uważać na wszelkiego rodzaju alkohol w produktach kosmetycznych (ma on silne działanie wysuszające). Zawsze czytaj skład, ponieważ producenci stosują często triki ogłaszając, że dany produkt posiada jakiś przełomowy składnik. Spójrz na którym miejscu w składzie występuje. Im wcześniej tym jest go więcej. Składniki na ostatnich miejscach dodawane są w ilościach śladowych i często nie mają znacznego wpływu na kosmetyk będąc jedynie sprytnym chwytem marketingowym. Bądź świadomym konsumentem i kupuj z głową!
6.Niewłaściwe odżywanie
Odżywanie ma silny związek z naszą cerą. Nieprawidłowe komponowanie posiłków może spowodować m.in.: powstawanie wszelkiego rodzaju krostek i wyprysków, przetłuszczanie się cery. Naukowcy wciąż spierają się jak duży wpływ odpowiednie (lub nieodpowiednie) posiłki na stan naszej skóry. Kostka czekolady rzeczywiście nie wpływa na nią znacząco, ale już nadmierna ilość tłuszczu czy węglowodanów – tak. Nie licz więc, że jedząc co drugi dzień w McDonaldzie lub opychając się słodyczami będziesz mieć cerę jak z reklamy. W końcu ,,Jesteś tym co jesz'', prawda =D
7.Brak systematyczności
Nie licz, że jedna maseczka, jedno użycie kremu lub pojedynczy peeling będzie lekarstwem na wszystkie Twoje problemy. Skóra jest bardzo wymagająca i lubi systematyczność. Nie zniechęcaj się jeśli po tygodniu czy dwóch wydaje Ci się że nic się nie zmienia lub jest gorzej. W wypadku pogorszenia się stanu twojej skóry dokładnie przestudiuj czy, aby na pewno używasz odpowiednich kosmetyków i dobrze się odżywiasz. Najwytrwalsi wygrywają. Spróbuj, bo możesz tylko zyskać!
Mam nadzieję, że teraz już odpowiednio zadbasz o swoją cerę!
Komentujcie
Obserwujcie
Pytajcie
~Zielonooka~